Google Analytics to monopolista usług web analitycznych, a GA4 jest mocno rekomendowane nie tylko przez twórców, ale i całe środowisko analityczne. Nie dziwi więc powszechne wdrażanie tej technologii w większości projektów webowych. W tym artykule chcę jednak spojrzeć na GA4 z trochę innej strony. Wskażę największe szanse oraz zagrożenia tej technologii patrząc przez pryzmat strategii.
Bez wątpienia strategia jest nieodłączną częścią biznesu. To ona wyznacza kierunek działania, umożliwiając optymalną alokację zasobów do zrealizowania celów. To również strategia odnosi się do misji i wizji przedsiębiorstwa oraz planowania wyników. W przedsiębiorstwie strategia może stanowić spisany dokument, a w niektórych przypadkach jest on dostępny szerszemu gronu osób zainteresowanych.
W literaturze naukowej istnieje wiele różnych koncepcji oraz interpretacji słowa strategia. Jedna z nich opisuje ją jako sposób zachowania w przypadku wystąpienia problemu. Strategię stanowią więc taktyki umożliwiające sprawną interpretację i rozwiązanie problemu, jak również lepszą realizację celów poprzez zaplanowane działania.
Jak możemy to odnieść do analityki internetowej?
Analitykę stanowią pewne zasoby. To zasoby ludzkie, narzędzia analityczne, narzędzia marketingowe, aplikacje czy zastosowane technologie. Strategia w analityce powinna więc uwzględniać je wszystkie, a także narzędzia oraz taktyki w celu dostarczenia najwyższej jakości odpowiedzi na zadane problemy badawcze, hipotezy czy pomóc mierzyć i realizować cele.
W momencie zakładania firmy lub na wczesnym etapie jej rozwoju, rekomenduje się tworzenie biznes planu, będącego często podstawą do późniejszego utworzenia strategii. Podobnie sprawa się ma z wdrażaniem technologii analitycznych. Należy wyjść od zaplanowania systemu działania całego środowiska, a dopiero później przejść do wdrożenia poszczególnych narzędzi. Niestety strategia jest często pomijana. Przedsiębiorcy pomijają ją zarówno z poziomu całej organizacji, jak i z poziomu web analityki.
ETAP 1.
Nasze działania rozpoczynamy od zebrania danych. Te pochodzą z różnych miejsc takich jak brief, inne narzędzia analityczne (np. Google Universal Analytics), benchmarki, trendy czy dane o konkurencji. Z briefu wyciągamy najważniejsze potrzeby analityczne, jak również cele i założenia marketingowe.
ETAP 2.
Posiadając komplet informacji przechodzimy do zbudowania strategii analitycznej. Powstający dokument ma służyć jako dokumentacja eventów, przedstawiać procesy działania czy wskazywać kierunki rozwoju. Po omówieniu i zaakceptowaniu takiego planu na zbieranie danych przechodzimy do konfiguracji.
ETAP 3.
Konfiguracja dotyczy ustawienia najważniejszych funkcji usługi np. GA4. Proces konfiguracji jest podobny do wdrożenia Google Universal Analytics i zajmuje podobną ilość czasu. W niektórych przypadkach należy jednak wprowadzić bardziej zaawansowane rozwiązania z wykorzystaniem Google Tag Managera. Wówczas wdrożenie GA4 jest bardziej czasochłonne.
ETAP 4.
Ostatnim krokiem jest wdrożenie przez GTM. Najczęściej przy pomocy warstwy danych oraz eventów opomiarowuje się całą stronę. Wszystkie działania w tym obszarze są oparte o wcześniej przygotowaną dokumentację czyli strategię analityczną.
Nie da się tego uprościć. Jeśli Twój projekt to squeeze page z formularzem, to taka strategie będzie bardzo prosta i szybka do przygotowania. Natomiast w przypadku e-commerce będzie zawierać odpowiednio większą liczbę typów eventów i zdarzeń, które należy analizować.
Niestety dla niektórych osób wdrożenie GA4 kojarzy się wyłącznie z dwoma ostatnimi etapami, czyli konfiguracją GA4 oraz wrzuceniem najważniejszych eventów w GA4. Bez planu i bez pomysłu na dalszy rozwój projektu. Takie podejście niesie za sobą wiele konsekwencji. W najgorszym przypadku usługę GA4 oraz GTM trzeba będzie skonfigurować od nowa, w innym poprawiać masę źle zaprojektowanych eventów i tagów. Najczęściej wiązać się to będzie z dodatkowymi kosztami. Należy o tym pamiętać rozpoczynając wdrożenia narzędzi analitycznych.
Wdrażając strategię analityczną i koncentrując się na usłudze GA4 należy:
Takie strategiczne podejście dotychczas nie było stosowane przez małe i średnie biznesy. Jest ono najczęściej drogie we wdrożeniu oraz późniejszym utrzymaniu. W przypadku dużych biznesów zwrot z takiej inwestycji był szybciej zauważony, a pozostałym użytkownikom ilość raportów Universal Analytics w zupełności wystarczała. Mniejsi klienci ograniczali się natomiast do samej dokumentacji.
GA4 zmienił trochę zasady gry. Ta zmiana jest na korzyść użytkowników. We wdrożeniu powinniśmy wyjść od zaplanowania sposobów zbierania danych i wykorzystania poszczególnych narzędzi. Porównam to trochę do wykorzystywania UTMów. Jeśli będą one stosowane w chaotyczny i niezorganizowany sposób to późniejsze czyszczenie danych będzie czasochłonne i kosztowne. Natomiast odpowiednio budując zasady tworzenia tych UTMów unikniemy dodatkowej i niepotrzebnej pracy. Podobnie jest z GA4. Z tym, że tutaj konsekwencje będą znacznie poważniejsze.